Zakochani… w swoim mieście
Dzisiejsze Walentynki przywitały członków Łódzkiego Klubu Turystów Kolarzy obfitymi opadami śniegu i dodatnią temperaturą. Pomimo tych niesprzyjających warunków na rajd ruszyły dwie grupy: piesza, która przygotowywała ognisko w pobliżu łódzkiego lotniska „Lublinek” i kolarska, startująca jak zwykle z rynku Starego Miasta. O ile ulice miasta były odśnieżone, to gorzej było z rowerowymi drogami. Po kilku próbach „przebicia się” w kierunku zachodnim grupa skapitulowała i skierowała się na ulice. Gdy kolarze dotarli do miejsca spotkania czekało na nich rozpalone już ognisko. Każdy z uczestników rajdu dostał oprócz pieczonej kiełbaski, porcję „klubowego” ciasta i… odcisk pieczęci „I love Łódź”. Po wysuszeniu się przy ogniu kolarze ruszyli w drogę powrotną przez uroczysko Lublinek. Leśne ścieżki zasypane głębokim śniegiem i oblepione białym puchem gałęzie to coś „dla ducha” po udanym ognisku. Więcej informacji i… przepis na klubowe ciasto znajdziecie na www.piotrkolenda.blog.onet.pl.
Piotr Kolenda
wąchacz napisał(a):
19 lutego 2009 @ 21:06
czemu ta urocza pani wietrzy stopę?