Przywitanie jesieni w Kaliszu
17 października na organizowany przez KTK „Cyklista” w Kaliszu jesienny rajd rowerowy na miejsce zbiórki przybyło 33 rowerzystów. Jadąc przez Kolonię Kościelną Wieś, Borczysko i Kuchary, cykliści dotarli do Macewa, gdzie 27 sierpnia br. tragicznie zginął, jadąc rowerem, kol. Ireneusz Mowczan. Po zapaleniu znicza i paru minutach dalszej jazdy „poszukiwacze jesieni” przystanęli przed bramą gospodarstwa naszego cyklisty – Krzysia Cholewy – który poczęstował uczestników bardzo słodkim wino… gronem. Kolejny krótki odpoczynek odbył się w Jastrzębnikach przy zespole dworskim z XIX w., w którym obecnie gmina Blizanów udostępniła lokale swoim mieszkańcom. W związku z tym, że rajd odbywał się w połowie października, w tutejszym 6-hektarowym parku „Panią Jesień” było już widać doskonale.
Przecinając drogę wojewódzką, grupa skierowała się na Szadek, by później wzdłuż meandrów rzeki Prosny wyjechać w Dojutrowie i skierować się do Pruszkowa, gdzie na posesji Bogusi przygotowane było już ognisko z kiełbaskami. W wojskowym namiocie z kolei rowerzyści mogli częstować się gorącą herbatą, kawą oraz innymi produktami z zastawionego stołu. Przy akompaniamencie kolegi Dzidka odbyło się jeszcze tradycyjne pieczenie ziemniaka, które było zwieńczeniem tego rajdu.
W imieniu wszystkich uczestników chciałem jeszcze raz serdecznie podziękować Bogusi i Tadziowi Doruch za bezinteresowną organizację tego przyjęcia, na którym wszyscy byli zaadoowooleenii.
Relacja i zdjęcia: Jarosław Karpisiewicz