II Rajd Kazimierzowski po Jurze
Klub SKT PTTK Przyrów zorganizował po raz drugi rajd poświęcony Kazimierzowi Wielkiemu. Tym razem jednak szlak powiódł nas w okolice Przedborza do miejscowości Żeleźnica, gdzie według legendy nasz król spadł z konia łamiąc sobie nogę, co doprowadziło do jego śmierci.
Wyruszamy o godz. 11.00 spod Zespołu Szkół w Przyrowie. Upał (34 st. C) nie zachęca do szybkiej jazdy. Pierwszy postój w miejscowości Cielętniki przy najgrubszej lipie w Polsce. Jej obwód wynosi ponad 11 m. Podobno jej kora leczy bóle zębów i dlatego od pewnego czasu otacza ją solidny płot. Następnie droga wiedzie do Przedborza, gdzie w schronisku PTSM czeka na nas nocleg. Zwiedzamy miasteczko, niestety Muzeum Ludowe jest już zamknięte, eksponaty możemy obejrzeć jedynie przez płot.
Następny dzień zaczynamy pobudką o godz. 5.30. Liczymy, że wczesny wyjazd ochroni nas przed palącym słońcem. Docieramy do Żeleźnicy, gdzie przy pamiątkowym obelisku robimy sobie zdjęcie. Dalsza droga przebiega bez zbytniego pośpiechu. Mijamy Kluczewsko, Kurzelów, Koniecpol. Znajomymi ścieżkami poprzez Św. Annę o godz. 13.00 kończymy naszą małą wyprawę. W wycieczce wzięło udział 12 członków Klubu, w tym dwie Agnieszki i po raz pierwszy na dłuższym wypadzie trzech uczniów klasy pierwszej gimnazjum w Przyrowie. W sumie pokonaliśmy 135 km.
Tekst i zdjęcia: Jerzy Sikorski, prezes SKT PTTK Przyrów