W sobotę 17 września 2016 r. pojechaliśmy drugi raz w tym roku do Bierunia Starego. Na zaproszenie odpowiedziało dwanaście osób, chociaż pochmurna pogoda mogła zniechęcić do udziału w wycieczce. Stawili się: Małgosia Michalska, Jarek Rybacki z mamą p. Ewą, Grzesiu Baj, Kamil Ochojski, Franek Hejczyk, Marta Nowok, Igor Ziobro, Krzysiu Wawer, p. Grażyna no i ja. Zbiórka już tradycyjnie miała miejsce przy szkole o godzinie 9:00. Przewodnikiem był Prezes PTTK w Tychach niezawodny pan Kazimierz Okoński. Szlak wiódł przez Paprocany, Cielmice, Świerczyniec, ERG, SP na Rynek w Bieruniu. Podziwialiśmy barokowy XIII-wieczny kościółek św. Walentego z zabytkowymi obrazami św. Walentego i ośmiogłosowymi organami. Obok kościółka rośnie piękna, efektowna lipa drobnolistna – pomnik przyrody. W pobliżu dworca autobusowego znajduje się stara studnia, a wokół niej rosną 3 dęby szypułkowe i 1 wiąz, które również należą do pomników przyrody. Drugim kościołem „farnym” mieszkańców Bierunia jest kościół pod wezwaniem św. Bartłomieja. Dojeżdżając do Rynku przejechaliśmy pod „Bramą Krakowską”, przypominającą, iż miasto założono na szlaku handlowym z Krakowa do Wrocławia oraz z Raciborza do Opawy. Okazale prezentuje się pięknie ukwiecony Rynek z ratuszem – w herbie jeleń a na porożu łabędź. Pośrodku Rynku stoi pomnik ku pamięci poległych w czasie wojen żołnierzy i ludności cywilnej oraz powstańców śląskich. Nieopodal pomnika postawiono atrakcyjną rzeźbę Utopca. Tu także można oglądać zegar słoneczny. Naszym głównym celem było dotarcie do najstarszego zabytku Bierunia z 1295 roku „kopca” ze śladami wczesnośredniowiecznego osadnictwa oraz barokową kapliczką, w której mieści się zabytkowa figura św. Jana Nepomucena. Cel został osiągnięty, a ilość uczestników pozwoli nam na zdobycie kolejnych cennych punktów w ogólnopolskim konkursie kolarskim. W drodze powrotnej zaczął trochę padać deszcz, więc założyliśmy peleryny i kontynuowaliśmy wycieczkę. Przejeżdżaliśmy koło mleczarni „Danon”, oczyszczalni ścieków, wysypiska i dalej przez strefę przemysłową dotarliśmy do centrum miasta. Na trasie podziwialiśmy walory przyrodniczo-krajobrazowe okolicy, miejsca historyczne, zabytki, ale przede wszystkim wspólnie miło i rekreacyjnie spędziliśmy dany nam czas.

L. Bratek