Krośnieńscy cykliści na Bornholmie
Gdy Bóg zakończył stwarzanie Skandynawii, zostało mu trochę z wszystkich pięknych rzeczy Północy. Wrzucił je do Bałtyku i tu powstał Bornholm.
Krośnieńskie Koło PTTK WĘDROWIEC zorganizowało w dniach 14-23.08.2015 r. rajd rowerowy po duń-skiej wyspie Bornholm, w którym uczestniczyło 26 cyklistów z Krosna Odrzańskiego, Krakowa, Bydgoszczy, Poznania, Wrocławia, Szczecina, Lubska, Gubina, Gorzowa Wlkp. Cały rajd przygotował i prowadził Przodownik Turystyki Kolarskiej Jan MUŃKO. Rajd rozpoczęto w Świnoujściu skąd promem uczestnicy przemieścili się do miejscowości Ystad w Szwecji, a następnie do Ronne na Bornholmie. Po opuszczeniu promu wszyscy uczestnicy udali się do miejscowości Hasle, w której to przygotowana była baza noclegowa w pięknie położonym parku nad morzem. Rajd został podzielony na 7 tras rowerowych od 40 do 80 km.
Bornholm – 588 km², 150 km długości linii brzegowej i 40 km odległości pomiędzy skrajnymi przylądkami. Perełka Bałtyku. Tylko 100 km od wybrzeży Polski. Niewielka wyspa wchodząca w skład Królestwa Danii. Jako okręg administracyjny stanowi odpowiednik naszego województwa, który podzielony jest na 5 gmin: Rønne, Hasle, Allinge-Gudhjem, Nexø, Åkirkeby. Wyspę zamieszkuje na stałe nieco mniej osób niż średniej wielkości miasto Polski. To niespełna 50000 mieszkańców, z których ponad połowa skupiona jest w 7 miastach położonych na wyspie. Do największych należą: Rønne (ok. 16000 osób), Nexø (ok. 3700 osób) i Hasle (ok. 1800 osób). Niewątpliwym atutem Bornholmu jest ogromna różnorodność krajobrazów – od majestatycznych granitowych klifów (tzw. Riwiera Bornholmu) na północy po piaszczyste plaże południa (tzw. Lazurowe Wybrzeże Północy) oraz urozmaicony charakter ukształtowania powierzchni wyspy – od pagórków na północy po monotonne równiny na południu. Najwyższym wzniesieniem wyspy jest Rytterknaegten (163 m n.p.m.). Charakterystyczne dla Bornholmu są tzw. doliny szczelinowe. Najbardziej znanymi są chętnie odwiedzane przez turystów Ekkodalen i Døndal.
Pomimo niewielkiego obszaru należy zwrócić uwagę na znajdującą się tutaj ogromną ilość zabytków. Do najcenniejszych zaliczają się jedyne w Skandynawii 4 kościoły w kształcie rotundy z XII wieku, największa warownia północnej Europy – zamek Hammershus i morska forteca na skalistej wysepce Christiansø położona w odległości ok. 18 km od Bornholmu. Ta wyspa pozostanie na długo w pamięci uczestników rajdu, ponieważ statek którym podróżowali na wyspę niesamowicie się kołysał przez godzinę płynięcia. Na specyficzny klimat wyspy ma niewątpliwie wpływ jej położenie w tej części Bałtyku. Lato i jesień rozpoczynają się tutaj ok. miesiąca później niż w reszcie Danii. Lato jest tutaj długie, ciepłe i słoneczne, a jesień pogodna. Charakterystyczne dla Bornholmu są silne wiatry o stałym kierunku, o których przekonali się przez pierwsze trzy dni cykliści, było to bardzo wyczerpujące.
Według lokalnych podań, opiekuńczym duszkiem wyspy jest mały i poczciwie wyglądający troll zwany Krølle Bølle. Mieszka on wraz ze swą rodziną: tatą Bobbarækusem, mamą Bobbasiną i siostrą Krølle-Borrą w lesie Langebjerg, niedaleko ruin zamku Hammershus. Jest małym psotnikiem, płatającym pod osłoną nocy – wraz z całą swą rodziną – nieustanne figle gospodarzom bornholmskim, ale i jednocześnie lojalnym obrońcą wyspy. Według miejscowej legendy, podczas najazdu Szwedów na wyspę, dzielny troll postraszył ich tak bardzo, że ci w popłochu zawrócili do Szwecji. Obecnie Krølle Bølle przemienił się w symbol wyspy i ulubieńca najmłodszych turystów odwiedzających Bornholm (są tu nawet pyszne lody noszące nazwę Krølle Bølle, choć według legendy sam troll woli kisiel z czarnych jagód).
Trasy rowerowe przebiegały przez najciekawsze miejsca Bornholmu. W sumie każdy z uczestników zwiedził 60 najciekawszych osobliwości Bornholmu od grobowców z epoki żelaza po muzea, gdzie można było zobaczyć nasz samochód – popularną Syrenkę.
Rajd uświetniła piękna słoneczna pogoda, która towarzyszyła nam przez cały okres pobytu co pozwoliło na codzienne kąpiele morskie, a kto z uczestników nie chciał zażywać morskiej kąpieli mógł skorzystać z basenu, który znajdował się na terenie naszej bazy noclegowej.
Nie sposób wymienić wszystkie ciekawostki i wrażenia jakie doznali uczestnicy, ale jedno można stwierdzić, że wyspa Bornholm jest stworzona dla rowerzystów.
Cykliści podczas rajdu pokonali 420 km w ciągi 7 dni. Organizator rajdu dziękuje wszystkim uczestnikom za miłą i sympatyczną atmosferę oraz Magdalenie Łysakowskiej, Januszowi Mejzie i Janowi Nowakowskiemu za pomoc na trasach rajdu. Do zobaczenia na trasach rowerowych i jednocześnie zapraszam na rajd rowerowy szlakiem zamków i winnic po Morawach w 2016 r.
Jan MUŃKO