Rajd rowerowy po Wyspach Alandzkich
Wyspy Alandzkie to archipelag składający się z ponad 6 500 wysp i wysepek położonych na Morzu Bałtyckim, u wejścia do Zatoki Botnickiej.
Stolicą Wysp Alandzkich jest Mariehamn. Miasto leży 590 km na północ od przylądka Rozewie, 870 km od Warszawy, nieco powyżej Sztokholmu i niemal dokładnie na szerokości geograficznej Helsinek, mniej więcej w połowie drogi morskiej ze Sztokholmu do Turku. Wszystkich wysp i wysepek jest dużo więcej – mówi się nawet o stu tysiącach, ale owe sześć i pół tysiąca mają swoje nazwy. Zamieszkałych jest już tylko około 30 i to często jedynie w sezonie letnim. Wyspy Alandzkie nazywane są często Perłą Bałtyku. Piękne krajobrazy, czyste powietrze i woda, setki kilometrów krętego wybrzeża, nieskażona przyroda – to wymarzone miejsce dla żeglarzy, wędkarzy, rowerzystów i wszystkich spragnionych kontaktu z naturą. W roku 1920 przybyło tu ponad 2 mln. osób, głównie ze Szwecji (84%) i Finlandii. Niemal połowa stałych mieszkańców utrzymuje się z turystyki, pracując w usługach, na promach lub wynajmując domki letnie i sprzęt turystyczny. Alandy nazywane są też Wyspami Pokoju. Obowiązuje tu zakaz przeprowadzania jakichkolwiek ćwiczeń militarnych, przelotu samolotów wojskowych i wpływania na wody wewnętrzne jednostek floty wojennej. Mieszkańcy tu urodzeni lub przybyli przed 12. rokiem życia zwolnieni są z obowiązku służby wojskowej. Wyspy podzielone są na 16 gmin, Alandy posiadają własny parlament, flagę, znaczki pocztowe.
Tę wyspę w dniach 29.06-15.07.2014 r. zwiedzała na rowerach 17 osobowa grupa z całej Polski reprezentując: Krosno Odrzańskie, Lubsko, Jasień, Bydgoszcz, Wrocław, Kraków.
Wyprawą kierował i prowadził Przodownik Turystyki Kolarskiej Jan MUŃKO. Rajd rowerowy rozpoczęto w Gdańsku, gdzie na terminalu promowym spotkali się wszyscy uczestnicy. Promem linii Polferries M/F Skandinavia udali się w daleką podróż do Szwecji do miejscowości Nynashamn skąd udali się rowerami do dzielnicy Sztokholmu Tumby pokonując 48 km. Cykliści zostali mile przyjęci przez Polaków zamieszkałych w Szwecji. Po przyjęciu i opowiadaniach o Polsce o godzinie 23.30 udali się do centrum Sztokholmu zwiedzając zabytki tego miasta w nocnej scenerii co było wielką frajdą. Promem Viking Line popłynęli do stolicy Wysp Alandzki Mariehamn. W dniu 1.07.2014 r. o godz. 13. 00 dotarli na upragnioną wyspę.
Po wstępnym zapoznaniu się z terenem przez prowadzącego wyprawę i wspaniałej pogodzie, która towarzyszyła przez cały okres pobytu (temperatury dochodziły do 30 st. co było rewelacją) cykliści udali się do bazy oddalonej od stolicy o 11 km do miejscowości Gottby. Po miłym przyjęciu przez właścicielkę domków wszyscy rozlokowali się w domkach i udali się na spoczynek po wyczerpującej podróży pełnej wrażeń z widoków promowych tarasów.
Całość wyprawy podzielona została na 14 tras rowerowych liczących od 40 do 149 km (gdzie na wyspach padł rekord trasy w ciągu jednego dnia pokonano 149 km). Uczestnicy na Wyspach Alandzkich pokonali 1100 km zwiedzając zabytki 13 gmin między innymi Eckero – w którym znajdowało się Muzeum Poczty i Szlaku Pocztowego. W okazałym budynku z 1828 roku mieści się muzeum komunikacji pocztowej, ekspozycja łodzi i statków pocztowych oraz galeria poczty i filatelistyki, natomiast w miejscowości Finstrom mogli podziwiać kościół z XIII wieku i tu należy nadmienić, że na Wyspach Alandzkich znajduje się 19 kościołów, które tworzą dekanat alandzki złożony z 10 parafii. 82% ludności należy do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Przeciętny Alandczyk odwiedza kościół dwa razy w roku.
Kolejna trasa przebiegała przez gminę Geta najbardziej na północ wysunięty rejon Alandów słynący z przepięknych widoków, skalistych brzegów morskich czym upajali się rowerzyści.
Kolejną gminą była Jomala najgęściej zaludniony teren archipelagu z najstarszym kościołem w Finlandii zbudowanym z kamienia oraz cmentarz z epoki żelaza. W kolejnej wyprawie zwiedzano gminę Sund z ruinami zamku Kastelholm najsłynniejszy zabytek Alandów oraz skansen gdzie znajdowały się stare budynki mieszkalne. Dużą atrakcją były wyprawy rowerowe nocno-dzienne i dzienno-nocne, ponieważ na przełomie czerwca i lipca na Wyspach Aladzkich trwają białe noce, gdzie nie ma nocy, jest cały czas dzień i dlatego kierownik wyprawy Jan MUŃKO zorganizował najdłuższe wyprawy.
Pierwsza była na wyspę Brando, na którą uczestnicy przemieszczali się trzema promami pokonując 210 km w tym 149 km na rowerach. Wyspa połączona wieloma mostami z małymi wysepkami, co było wielką frajdą dla najmłodszych uczestników Zuzi i Zosi Mejza, można było podziwiać piękne krajobrazy i jedyny drewniany kościół na wyspach Alandzkich z 1893 roku. Druga najdalej na południe położona wyspa Kokar zadziwiła cyklistów położeniem na skalistym podłożu posiadająca kościół św. Anny z punktem widokowym na archipelag Wysp Alandzkich.
Nie można zapomnieć o stolicy Wysp Alandzkich Mariehamn, gdzie największą atrakcją było zwiedzanie parlamentu Alandzkiego. Mogliśmy posiedzieć w ławach parlamentarzystów w tym miejscu glosowali uczestnicy za następnymi wyprawami.
Cała grupa rowerowa odwiedziła punkt informacji turystycznej w którym to Jan MUŃKO podziękował personelowi za współpracę w przygotowaniu wyprawy co przyjęte zostało z dużym aplauzem.
Na zakończenie wyprawy uczestnicy udali się na najwyższe wzniesienie Wysp Alandzkich 129 m n.p.m. i z punktu widokowego pożegnali Wyspy Alandzkie.
Nie sposób wymienić wszystkich atrakcji, które mogli zobaczyć cykliści ale jedno można powiedzieć, że wszyscy byli bardzo zadowoleni, czego dowodem było stwierdzenie, by organizować takie wyprawy.
Dziękuję wszystkim, którzy udzielili pomocy by uatrakcyjnić wyprawę, a w szczególności Burmistrzowi Krosna Odrzańskiego, Dyrektorowi Banku Spółdzielczego w Krośnie Odrzańskim, Komendantowi Powiatowemu Policji w Krośnie Odrzańskim oraz Małgorzcie Wiland z Krakowa i Januszowi Mejzie, który zabezpieczył wyprawę pod względem logistycznym.
Do zobaczenia za rok na trasach turystycznych, a są już zaplanowane tylko wystarczy je dopracować.
Jan MUŃKO