Pomysł wycieczki w tym temacie pojawił się kiedy jeszcze nie byłem w naszym Klubie. Ponieważ należę równocześnie do Klubu Miłośników Starych Tramwajów, jest to kolejne moje zainteresowanie. Komunikacja miejska jest wdzięcznym tematem do wycieczek rowerowych. Pierwsze tramwaje pojawiły się w Łodzi już w 1898 roku…
Spotkaliśmy się jak zwykle w niedzielny poranek 6 kwietnia 2014 r. około godziny dziewiątej na Starym Rynku przy skrzyżowaniu ulic Zgierskiej (którą jeżdżą tramwaje) i ulicy Podrzecznej. Ruszyliśmy w kierunku Parku Miejskiego – Helenów, gdzie koleżanka Ania Domagalska przytoczyła fragmenty wiersza J. Tuwima o łódzkich tramwajach. Z wiersza wynikało, że do tego parku można było dojechać tramwajem – „zieloną czwórką”. Następnie udaliśmy się w kierunku ulicy Wierzbowej. Czekał tam na nas Pan Bartosz Stępień, który zaprosił nas do Muzeum Komunikacji Miejskiej – MPK-Łódź. Opowiedział nam wiele historii o łódzkich tramwajach. Szczególną uwagę poświęcił podmiejskiej linii tramwajowej nr 42, której śladem udaliśmy się w dalszą podróż. Zatrzymaliśmy się również przy ul. Tramwajowej – dawniej nazywanej Nowo-Wysoką, gdzie znajdowała się pierwsza zajezdnia tramwajowa w Łodzi. Stąd ruszyły pierwsze tramwaje w miasto i okolice 23 grudnia 1898 roku.
Podróżował z nami również Miś Bronzing, który był zachwycony wycieczką, a w szczególności wystawą w Muzeum Komunikacji Miejskiej – MPK. Miś Bronzing oraz wszyscy pozostali uczestnicy wycieczki zostali obdarowani przez przedstawiciela Muzeum Komunikacji małymi gadżetami. Rowerzyści szczególnie byli zadowoleni z odblaskowych opasek.
Pojechaliśmy dalej po drodze dla rowerów przez al. Piłsudskiego, al. Mickiewicza, Park Poniatowskiego, al. JP2, Pabianicką, do skrzyżowania z ul. Rudzką, w którą skręcała dawna linia 42 w kierunku Rudy Pabianickiej – dawniej osobnego miasta. Dziś Ruda Pabianicka znajduje się w granicach administracyjnych miasta Łodzi. Po drodze spotkaliśmy się z grupą Aleksandra i pojechaliśmy dalej w trasę. Dojechaliśmy do Stawów Stefańskiego – tutaj krótki relaks na łyk wody i szybki serwis rowerowy przy hamulcach roweru. Kiedy wyjechaliśmy z kompleksu Stawów Stefańskiego ukazały nam się budynki przy dawnej „krańcówce” tramwajowej na ul. Rudzkiej. To tutaj dojechał pierwszy tramwaj w lutym 1910 roku.
Drogą dla rowerów udaliśmy się w kierunku miejscowości Gadka Stara. Wstąpiliśmy na cmentarz wojenny z roku 1914 aby pochylić się nad grobami poległych żołnierzy w czasie I Wojny Światowej.
Dalsza droga zawiodła nas do miejscowości Rzgów. Pierwsze tramwaje do Rzgowa dojechały już w roku 1916. Pierwsze tramwaje jakie dotarły do tego miasta były w trakcji parowej, czyli głównym paliwem było drewno i węgiel. Dopiero po wielkiej tragedii, kiedy to pół miasta spłonęło od iskry z komina lokomotywy, postanowiono zelektryfikować tramwaje. W Rzgowie pamiątką po dawnej linii 42 jest most kratownicowy nad rzeką Ner oraz fragment torów tramwajowych w centrum miasta.
Polnymi drogami dotarliśmy do trasy na Tuszyn. Dojechaliśmy do Tuszyna, tutaj po linii tramwajowej nie zostało zbyt wiele śladów. Tylko na budynku Urzędu Miasta Tuszyna zauważyliśmy haki po dawnej trakcji sieci tramwajowej. Po odpoczynku udaliśmy się przez miejscowości Żeromin, Rzepki, Wola Kutowa, Kalinko, Kalino, Wiskitno do Łodzi – gdzie wycieczka rowerowa została rozwiązana. Łącznie przejechaliśmy 65 km.
Na koniec chciałbym złożyć serdeczne podziękowania dla Pana Bartosza Stępnia i Muzeum Komunikacji Miejskiej – MPK za możliwość zwiedzenia interesujących wystaw oraz wysłuchania ciekawych historii związanych z tramwajami. Dziękuję również uczestnikom wycieczki za ich dobre humory oraz podnoszenie na duchu innych mniej wytrawnych uczestników wycieczek rowerowych.
Kreśląc się z rowerowym pozdrowieniem
Rafał Grabarczyk
Łódzki Klub Turystów Kolarzy PTTK
www.lktk.pl