Trzynastu śmiałków wyznaczyło sobie miejsce spotkania w niedzielny poranek przy siedleckim Oddziale PTTK. Pogoda wyśmienita, spośród chmur przebijało się słońce, termometry wskazywały -7 st. C. Cel kilkunastokilometrowej wyprawy – tajna leśna baza komandora Darka w rejonie rezerwatu Gołobórz. W sklepie spożywczym przy ul. Łukowskiej rowerzyści zaopatrzyli się we wszystko, co potrzeba do upieczenia kiełbasek. Większość trasy – Garbianów, Białki, uroczysko Sekuła – udało się pokonać jadąc. Dopiero w leśnym mateczniku szpica musiała przecierać drogę w kilkudziesięciocentymetrowym śniegu. W bazie szybko rozpalono ognisko, przygotowano tradycyjny turystyczny poczęstunek. Rowery zostały przekonserwowane szampanem pod kierownictwem Prezesa Wojciecha. Będą bezpiecznie służyć przez okrągły rok. Wesoła kompania w bazie powiększyła się o grupę narciarzy biegowych. Wiadomo powszechnie (w Klubie Doktorek) o wyższości roweru nad nartami – spóźnili się, bo musieli. Ok. 15 uczestnicy szczęśliwie powrócili do Siedlec nie zaliczając upadków! Dla potomności zachowajmy imiona tych którzy wyruszyli na trasę: Patryk, Wojciech, Ryszard, Kamil, Arek, Jarek, Paweł, Jarek, Łukasz, Darek, Sławek, Emil, Grzegorz. Do zobaczenia na turystycznych szlakach Nowego 2010 Roku.

J. Głowacki, 3 stycznia 2010 r.

W południe pierwszego dnia Nowego Roku 2010 członkowie i sympatycy Klubu Turystyki Kolarskiej „GRONIE” przy o/PTTK w Tychach spotkali się przy siedzibie Oddziału, aby wziąć udział w tradycyjnym już XI Rajdzie Noworocznym. Po sesji zdjęciowej dokumentującej spotkanie kolumna licząca 28 rowerzystów przejechała niemal pustymi ulicami miasta spotykając się z przejawami sympatii nielicznych przechodniów i wjechała na leśną drogę prowadzącą w kierunku Gostyni. Zimowy nastrój tworzyły cienka warstewka śniegu i lekka mgiełka.

Pod lasem w pobliżu „Pomnika Pamięci Żołnierzy Września” czekali przy rozpalonym przez siebie ognisku rowerzyści z Mikołowa, którzy wcześniej stawili się na umówione spotkanie. Po złożeniu sobie nawzajem noworocznych życzeń przystąpiliśmy do pieczenia kiełbasek, czemu towarzyszyły rozmowy głównie o turystycznych planach na rozpoczęty rok i grana na organkach kolęda. W tym czasie do naszego grona dołączyli jeszcze, gorąco witani przez obecnych, rowerzyści z Żor, Jastrzębia i Pszczyny powiększając liczbę zgromadzonych do 42 osób.

Na zaproszenie Prezesa „Gronia” wszyscy razem wznieśliśmy noworoczny toast szampanem. Jeszcze pamiątkowe zdjęcia i ze względu na szybki zmierzch trzeba było ruszać w drogę powrotną. Trasa: Tychy – Gostyń – Tychy liczyła około 20 km.

Krystyna Pagieła

Mamy w pamięci X Jubileuszowy Rajd Noworoczny, a tu już jesteśmy przygotowani do wyjazdu na XI Rajd Noworoczny. Na miejscu zbiórki ponad 30 osobowa grupa ustawia się do pierwszego wspólnego zdjęcia. Godzina trzynasta dziesięć ruszamy na trasę zaplanowaną na 15 km, na pewno zostanie zrealizowana, warunki atmosferyczne są sprzyjające, temperatura to +3 stopnie, śniegu nawet zeszłorocznego brak. W zamian mamy białe powietrze wokół nas. Widoczność na niektórych odcinkach naszej trasy kilkumetrowa, z zapalonymi światłami jedziemy do mety rajdu, po drodze odwiedzamy rynek Rydułtowski, na nim wspaniale prezentujący się Zaprzęg Reniferów ciągnący sanie z prezentami i tu decydujemy się na ponowną wspólną fotkę. Mleczne powietrze nie pozwala na dobre zdjęcie i nadal utrudnia jazdę. Docieramy do mety rajdu. Uczestnicy ledwo mieszczą się w świeżo wymalowanych pomieszczeniach, jedni przy kominku, reszta w następnym pomieszczeniu. Na początek życzenia Noworoczne od Komandora rajdu Andrzeja i prezesa „SOKOŁÓW” z RADLINA również Andrzeja. Oczywiście lampka szampana na toast Noworoczny. Na stołach poczęstunek i ciepłe napoje. Rozpalony ogień w kominku i wspaniała atmosfera, wielkie planowanie, co w sezonie odwiedzić, jakie spotkanie zaplanować, sprawiło że pierwsi opuszczający mieli bardzo smutne miny, toteż komandor na pocieszenie zaprasza wszystkich na następny „Noworoczny” i wszystkie inne rajdy w całym sezonie turystycznym 2010. Na liście zapisano 33 uczestników. Komandor dziękuje za liczny udział, wspaniałą atmosferę na rajdzie Noworocznym.
Do spotkania za rok.

Tekst: Andrzej Styrnol
Foto: Andrzej Likos

Noworoczną wycieczką zainaugurowali kolejny sezon członkowie Klubu PTTK „M-2” w Myszkowie, którzy wybrali się do Żarek na żurek (ale faktycznie na miejscu, na Górze Piwnica konsumowano leczo). Po przybyciu na miejsce szybko rozpalono ognisko; grzali przy nim zmarznięte dłonie dorośli, bo dzieciaki momentalnie rozbiegły się po okolicy tocząc walkę na śnieżki. Ogień wykorzystała Anita do podgrzania smakowitego leczo. W niebo wystrzelono kilkanaście rac świetlnych i złożono sobie życzenia. Najmłodsi – Kamila Garncarz, Dominika Garncarz i Damian Wojtasik otrzymali zdobyte w czasie ubiegłorocznych wycieczek srebrne odznaki Siedmiomilowe Buty.

Była to 956 wycieczka klubowa. Uczestniczyło w niej 17 osób. We wszystkich dotychczasowych wyjazdach klubowych wzięło udział 13,7 tys. turystów; członkowie klubu do tej pory zdobyli 2241 odznak, z tego 394 KOT. Niewykluczone, że w tym roku (a jest to 33 sezon turystyczny w dziejach myszkowskiego klubu) odbędzie się tysięczna wycieczka. Wcześniej będą jednak inne rajdy, wyjazdy i zloty.

(aga)