Barwy jesieni
Po dwóch dość chłodnych i deszczowych dniach w niedzielę zaczęło pokazywać się słońce. Temperatura poszybowała w okolice piętnastej kreski. Tyle też osób przyjechało na staromiejski rynek w Łodzi. Dzisiejszą wycieczkę prowadził kol. Michał Sztanc, a gdy Michał prowadzi, jest niemal w stu procentach pewne, że bocznych dróg i ścieżek nie zabraknie na trasie. Przez Las Łagiewnicki peletonik przejechał do Smardzewa i dalej przecinając autostradę kierował się na północ, by w okolicach Bądkowa zawrócić na południowy-wschód. Dzięki wybudowaniu autostrady boczne drogi na północ od miasta opustoszały. Kiedyś panował na nich spory ruch, obecnie pojedyncze samochody pojawiają się co kilka minut. Taką też drogą grupa dojechała w okolice rezerwatu „Grądy nad Moszczenicą”. Po zwiedzeniu brzegów rzeki turyści pojechali do Szczawina, by po ponownym przekroczeniu autostrady dojechać do Łagiewnik. Tu Michał po przejechaniu sześćdziesięciu kilometrów rozwiązał wycieczkę.
Piotr Kolenda