Z „Neptunem” wiosennie
Aktywny wypoczynek jest źródłem życia i zdrowia – to brzmi jak truizm, a jednak jakże szczęśliwi są Ci, którzy chcą i potrafią aktywnie spędzać czas na łonie natury. Tak też uczynili uczestnicy 34-go spotkania Stoczniowców z Wiosną. W sobotni, piękny, słoneczny poranek 4-tego kwietnia 2009 roku członkowie Stoczniowego Klubu Turystyki Kolarskiej „Neptun” ze Szczecina wyruszyli spod Pomnika Czynu Polaków (rowerzyści) i z Kąpieliska Arkonka (piechurzy), by spotkać się na Polanie Harcerskiej w Dolinie Siedmiu Młynów.
Grupę kolarską prowadził Kazimierz Matuszak, pieszą Marek Fryszkowski. Pogoda była iście rajdowa: słoneczko, niebieskie niebo, śpiew ptaków, ale nie tylko te atrybuty sprawiły, że wszyscy czuli się naprawdę wiosennie. Tę wiosnę czuło się dzięki wyjątkowej atmosferze. Na mecie rajdu uczestnicy mieli możliwość poczuć odcisk okolicznościowej pieczęci (na różnych częściach ciała) i wspaniale się bawić w licznych konkursach. Dmuchanie kufli, łowienie ryb czy konkurs zręcznościowy, określający niebywałe czasem zdolności manualne, dostarczyły wszystkim Neptunom nie lada zabawy. Najmłodsi uczestnicy: Mateusz Matuszak, Jakub Czekański i Klaudia Szewczuk wzięli przykład z dorosłych – bo „czym skorupka na młodu nasiąknie…”. W konkursowe szranki stanęło wielu, a najlepsi okazali się: w łowieniu ryb: Zenon Nowak, Antonii Łapicki i Waldemar Bogacki; w dmuchaniu kufli: Teresa Kędziora, Waldemar Bogacki i Teresa Kurzypa; w konkursie manualnym: Paweł Karczewski, Zenon Suski i Ewa Poleska. Poszczególne konkursy przygotowane były przez: Ryszarda Poleskiego (rybki), Zenona Nowaka (kufelki) i Mirosława Ciesielskiego (konkurs zręcznościowy), a nad całością czuwał Kazimierz Matuszak.
Konkursy to nie wszystkie atrakcje sobotniego wiosennego spotkania – było też ognisko, w którym spłonęła Marzanna skazana za byłe grzechy – mrozy, śnieżyce i wichury przez Macieja Poleszczuka za przyzwoleniem i pełną akceptacją wszystkich obecnych.
Neptuny doceniają uroki natury, piękno miejsc, które odwiedzają, a przede wszystkim potrafią się znakomicie bawić – jak powiedział Włodzimierz Sedlak „Przyroda sama prowadzi, jeśli pragnie się ją poznać”.
Lilka Furtak – Głowinkowska