W poszukiwaniu źródeł Neru
Dzisiejsza (8.02) niedziela nie była już tak ciepła i słoneczna jak sobota. Mimo to na rynek łódzkiego Starego Miasta przyjechało 14 osób. Celem wycieczki prowadzonej przez kol. Jurka Szczecińskiego było „odkrycie” źródeł Neru. Wiązało się to z koniecznością opuszczenia asfaltowych dróg i pokonaniem kilku „odcinków specjalnych” w dość rozmiękłym terenie. Cała grupa poradziła sobie z tym zadaniem na piątkę. Były co prawda miejsca, gdzie niektórzy prowadzili rowery, ale cel został osiągnięty. Niestety przejeżdżając przez lasy dosłownie wszędzie natykaliśmy się na dzikie wysypiska śmieci. Przez dawną wieś Feliksin (obecnie w granicach miasta) jechaliśmy granicą zlewisk Wisły i Odry do Woli Rakowej. Następnym punktem naszej wycieczki była wizyta w parku podworskim w miejscowości Giemzów. Niestety praktycznie przez większość wycieczki towarzyszyła nam mżawka, która powoli przechodziła w deszcz i deszcz ze śniegiem. Oficjalne rozwiązanie wycieczki nastąpiło na Placu Niepodległości.
Piotr Kolenda
Więcej informacji na www.piotrkolenda.blog.onet.pl.