Rajd Rowerowy Małopolska 2013
W dniach od 7-13 lipca w Brzesku Turystyczny Klub Kolarski PTTK im. Władysława Huzy w Gliwicach zorganizował Rajd Rowerowy Małopolska 2013. Impreza była częścią obchodów 55-lecia Klubu. W rajdzie wzięło udział 50 turystów kolarzy z całej Polski.
Turyści mieli okazję zwiedzić najciekawsze zakątki Małopolski. Pierwszego dnia trasa zaprowadziła ich do królewskich Niepołomic, gdzie w izbie regionalnej przy herbatce i świeżo wypieczonych rogalikach, poznali historię tego miasta. Następnie zwiedzili wystawę w miejscowym zamku, a później zostali oprowadzeni po najciekawszych miejscach Niepołomic przez panią Barbarę Biśtę-Wagner. Powrót do bazy tzw. „żubrostradą” – kilkunastokilometrową ścieżką rowerową prowadzącą przez serce Puszczy Niepołomickiej, na długo pozostanie w pamięci wielu osób.
Drugiego dnia rajdu rowerzyści mieli okazję zwiedzić Wierzchosławice – miejsce urodzenia Wincentego Witosa. Następnie dotarli do Tarnowa, gdzie miejscowe przewodniczki pokazały im najciekawsze zabytki tego przepięknego miasta. Turyści mieli okazję podziwiać przede wszystkim tarnowski rynek z przepięknie zachowanym renesansowym ratuszem, ale też nowsze zabytki, takie jak Ławeczka Poetów czy pierwszy tarnowski tramwaj. Droga powrotna wiodła przez Wojnicz, a następnie dość pagórkowatym terenem do Porąbki Uszewskiej, gdzie znajduje się kopia Groty z Lourdes. Powrót do bazy okazał się dość męczący, gdyż trasa tego dnia była długa, a upał przez cały dzień nieźle dawał się we znaki.
Trzeciego dnia turyści udali się do Nowego Wiśnicza, a następnie do Bochni, gdzie przy grobie patrona Klubu – Władysława Huzy odbyło się spotkanie „wspominkowe”. Rowerzystów odwiedził kol. Janusz Kuciński z Krakowa, który również jest członkiem TKK im. Wł. Huzy w Gliwicach. Po spotkaniu przy grobie patrona część rowerzystów zdecydowała się jeszcze zwiedzić kopalnię soli w Bochni, która znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Czwarty dzień Rajdu zaskoczył kolarzy zmianą pogody. Zrobiło się dużo chłodniej i niestety przez większą część dnia padał deszcz. Nie pozwoliło to turystom w pełni docenić uroku malowanej wsi Zalipie, a także odwiedzić kilku ciekawych miejsc na trasie, jak np. dom błogosławionej Karoliny Kózkówny w Wał-Rudzie, a także sanktuarium tej błogosławionej w pobliskiej miejscowości Zabawa. Niewiele osób dotarło również do Pomnika Ofiar Wypadków Drogowych i Przemocy, który znajduje się w Zabawie. A szkoda, bo jest to jedyny tego typu pomnik w Polsce, a jego forma – jest to tunel prowadzący w stronę światła, jego ściany wyłożone są tabliczkami z imionami, wiekiem i miejscem śmierci ofiar wypadków drogowych – robi naprawdę niesamowite wrażenie. Całości dopełnia las pamięci – każdego roku jest tam sadzone drzewo, a obok niego znajduje się informacja ile osób w danym roku zginęło, a ile poniosło śmierć na polskich drogach.
Piątego dnia trasa wiodła przez tereny górzyste, na południe od Brzeska. Na początku turyści zwiedzili zamek w Dębnie, który oparł się potopowi szwedzkiemu i w prawie niezmienionym stanie zachował się do dzisiaj. Z Dębna część turystów wyruszyła do Zakliczyna do dworu Pendereckiego, a część krótszą trasą udała się do Czchowa, gdzie na rynku podziwiać można zachowany średniowieczny układ urbanistyczny. W miejscowości tej znajduje się też kościół, w którym zachowały się średniowieczne polichromie.
Wszystko co dobre szybko się kończy, tak i nasz rajd dość szybko dobiegł końca. W piątek wszyscy spotkali się na sympatycznym wieczorku pożegnalnym, na którym zostały wręczone nagrody za udział konkursach, które odbywały się przez cały tydzień trwania Rajdu. W sobotę turyści rozjechali się do domów.
Grzegorz i Agata Kukowka