Trójstyk Granic
W dniach 18-20.05.2012 r. Sekcja Turystyki Kolarskiej „KRĘCIKOŁA” działająca przy Wojskowym Kole PTTK „TURYSTA” zorganizowała rowerową wycieczkę turystyczno-krajoznawczą do Trójstyku Granic: Polski – Niemiec – Czech.
Pierwszego dnia uczestnicy udali się pociągiem do miejscowości Zgorzelec, a następnie na rowerach przekroczyli granicę polsko-niemiecką w Gorlitz, gdzie zwiedzili największy na górnych Łużycach kościół pw. Św. Piotra i Pawła, o którym wzmiankowano już w 1298 r., a następnie udali się do miejsca, gdzie został oznakowany w 1961 r. południk 15. Przy pięknej i słonecznej pogodzie cykliści pomknęli wspaniałą ścieżką rowerową biegnącą wzdłuż rzeki Nysa Łużycka. Po przejechaniu kilku kilometrów w pięknej zieleni ukazał się wiadukt kolejowy wybudowany w 1847 r. o długości 475 m i wysokości 35 m. Wiadukt zaprojektowany przez Gustawa Kiesslera, jeden z pierwszych tego typu i tej wielkości wiaduktów w Niemczech. Rowerzyści przemierzając dalej ścieżką rowerową udali się do przejścia granicznego w miejscowości Radomierzyce, a następnie po stronie polskiej przez Krzewiny, Bratków, Działoszyn do elektrowni Turoszów, wzdłuż kopalni Turów, gdzie z platformy widokowej podziwiali wyrobiska pokopalniane. Kolejnym punktem dla rowerzystów była miejscowość Porajów, gdzie znajduje się Trójstyk Granic: Polski – Niemiec – Czech. Miejsce to zrobiło na uczestnikach duże wrażenie. Po zrobieniu kilku fotek i regeneracji sił pomknęli przez Kopaczów, Białopole do Bogatyni, udając się do gospodarstwa agroturystycznego na turystyczny odpoczynek.
W drugim dniu rowerowej eskapady po smacznym śniadaniu i przy słonecznej pogodzie cykliści udali się z Bogatyni w kierunku przejścia granicznego polsko-czeskiego w miejscowości Hermanice i dalej do wspaniałego miasta Frydlant, gdzie mieści się zamek tworzący ciekawe połączenie dwóch architektonicznych części – średniowiecznego zamku i renesansowego pałacu. Zamek powstał w połowie wieku XIII. Pierwszymi właścicielami byli Ronowcy, następnie Grabsztajnowie, a od roku 1558 zamkiem władali Redernowie. Po bitwie na Bile Horze całe dobra weszły w posiadanie Albrechta z Valdsztejna. Po jego śmierci posiadłość stała się majątkiem Matyasza z Gallasu, wreszcie rodu Clam-Gallasów. Po zwiedzeniu zamku dalsza droga prowadziła do Świeradowa Zdrój. Odcinek tej trasy nie należał do łatwych lecz w niektórych momentach do bardzo trudnych między innymi wspinaczka do Świeradowa Zdroju, ale dla pięknych widoków i krajobrazów grupa stwierdziła, że było warto.
W Świeradowie Zdrój cykliści noc spędzili w pensjonacie, by następnego dnia udać się w drogę powrotną, która wiodła przez miejscowość Mirsk do zamku Gryf w Proszówce, dalej przez Glebułtów, Stankowice do miejscowości Sucha, gdzie znajduje się zamek Czocha, wzniesiony z inicjatywy króla czeskiego Wacława II w XIII wieku jako twierdza obronna. Położony jest malowniczo na granitowo-gnejsowym wzgórzu w dolinie rzeki Kwisy. Po zwiedzeniu zamku cykliści udali się do miejscowości Lubań Śląski skąd pociągiem przejechali do Bogaczowa, a następnie rowerami do Krosna Odrzańskiego. Przez trzy dni rowerowej wycieczki uczestnicy pokonali 181 km jednocześnie zdobywając punkty do odznak turystyki kolarskiej – „Dookoła Polski”, „Szlakiem Zamków w Polsce” oraz nowej odznaki „Trójstyk Granic Polski”.