25 października 2014 r. na posiedzeniu Komisji Turystyki Kolarskiej ZG PTTK zdecydowano, iż wzorem lat ubiegłych wydany zostanie „Kalendarz imprez turystyki kolarskiej PTTK w 2015 r.”. Propozycje imprez do kalendarza należy nadsyłać do 15 stycznia przyszłego roku pod adres redagującego wydawnictwo (Marian Kotarski, 42-300 Myszków, skrytka pocztowa 25 lub kotarski@poczta.onet.eu). Proszę zgłaszać rajdy, zloty, rowerowe obozy wędrowne, ale tylko takie, do udziału w których organizatorzy chcą zaprosić rowerzystów spoza swego grona.

Wykaz imprez turystyki kolarskiej powinien zawierać następujące informacje:
– nazwa imprezy i jej numer,
– data imprezy,
– miejsce spotkania turystów (czyli „meta”),
– dane adresowe głównego organizatora imprezy łącznie z numerem telefonu komórkowego i adresem elektronicznym (e-mail) komandora rajdu, zlotu, obozu wędrownego bądź biwaku.

Z roku na rok nasze wydawnictwo staje się coraz obfitsze. Pierwszy kalendarz, wydany na rok 2004, zawierał 100 rajdów i zlotów zgłoszonych przez 16 korespondentów; Kalendarz na 2013 r. obejmował propozycje ponad 300 imprez zgłoszonych przez 41 korespondentów. Jak szeroki wachlarz propozycji przygotujemy na 2015 rok? To zależy od nas wszystkich. Zapraszam działaczy wszystkich szczebli PTTK do współpracy.

Marian KOT-Kotarski
tel. 600 384 987

W dniach 25-26 października 2014 r. Komisja Turystyki Kolarskiej Zarządu Głównego PTTK wizytowała ośrodek wypoczynkowy „Kaszubski Bór” w Sominach k. Bytowa, w którym w pierwszej dekadzie czerwca 2015 r. odbywać się będzie 55. ogólnopolski szkoleniowy zlot przodowników turystyki kolarskiej. Tamże, z udziałem wiceprezesa ZG PTTK Stanisława Sikory odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komisji, w toku którego przeanalizowano projekt regulaminu Zlotu, pozytywnie oceniono bazę noclegową (360 miejsc noclegowych pod dachem, pole namiotowe, jezioro, kajaki, restauracja) i stan przygotowań zespołu organizacyjnego kierowanego przez Janusza Wojewskiego do przeprowadzenia tej prestiżowej imprezy turystycznej.

Komisja zaakceptowała zgłoszenie Zarządu Oddziału PTTK w Pszczynie do przeprowadzenia w sierpniu 2015 r. LXIV Centralnego Zlotu Turystów Kolarzy oraz wysłuchała informacji o przygotowaniach turystów ukraińskich do zorganizowania w lipcu 2015 r. w Żółkwi XI Zlotu UECT.

W toku posiedzenia zatwierdzono zaplanowany na listopad br. kurs przodownicki przygotowywany przez toruńskie środowisko kolarskie w Kruszwicy, kurs p.t.kol. na zlocie przodownickim w Sominach oraz kurs znakarski zaplanowany na maj 2015 r. przez PTTK w Elblągu. Komisja powołała okręgowy referat weryfikacyjny KOP nr 10 w Gorzowie Wlkp. upoważniając p.t.kol. Władysława Pachowicza do nadawania odznaki w stopniach małych. Po zapoznaniu się z wypowiedziami przedstawicieli środowisk kolarskich i dyskusji w pełnym składzie KTKol. ZG zrezygnowano z wprowadzania w najbliższym czasie planowanych zmian w Regulaminie konkursu na najaktywniejszą komisję, klub i sekcję turystyki kolarskiej. Komisja zdecydowała, iż wzorem lat ubiegłych będzie wydany kalendarz imprez kolarskich PTTK w 2015 r., do którego zgłoszenia będą przyjmowane do końca stycznia.

(kot)

Choć położone zaledwie 30 km od Kalisza, to już należą do województwa łódzkiego. Błaszki, bo o nich mowa, były celem siódmych w tym roku „Sobotnich Wędrówek Rowerowych”, zorganizowanych przez Klub Turystyki Kolarskiej „Cyklista” w Kaliszu 18 października. Na starcie rajdu, przed kaliskim teatrem, pojawiło się 20 miłośników dwóch kółek, niezrażonych porannym zachmurzeniem i wyjątkowo niską, w porównaniu do wcześniejszych dni, temperaturą. O tej ostatniej kwestii rowerzyści szybko mogli jednak zapomnieć. Już sam początek tej 75-kilometrowej trasy pomógł im się bowiem dobrze rozgrzać. Kierując się na Nędzerzew i Rajsko, jedną za drugą mijali mniejsze i większe górki, z ciągłą nadzieją na to, że kiedyś w końcu będzie też zjazd w dół… Ulga przyszła tuż za Rajskiem, gdzie rowery pognały przed siebie bez konieczności dostarczania im dodatkowej energii. Pierwsza planowa przerwa odbyła się w Marchwaczu. Tam właśnie, choć to tak blisko Kalisza, mieszczą się mało znane wielu kaliszanom zabytkowe zabudowania, do których zaliczyć można pałac wraz z prowadzącą do niego okazałą bramą, stajnię, oborę i spichlerz. Na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim ten pierwszy – wzniesiony na wzór pałacu łazienkowskiego w Warszawie. I choć znajduje się w rękach prywatnych i nie jest dostępny do zwiedzania, pocieszeniem może być fakt, że nie popada w ruinę.

Po przejechaniu przez kolejne miejscowości, w tym m.in. Staw, ze wzniesionym w XVI wieku kościołem pw. św. Mikołaja, uczestnicy rajdu dojechali do celu swojej wędrówki, czyli do Błaszek. Tam, podczas dłuższej przerwy, zainteresowani mogli zwiedzić późnobarokowy kościół św. Anny oraz zobaczyć inne zabytki tej miejscowości: pełniącą aktualnie rolę biblioteki łaźnię miejską z pierwszej połowy IX wieku oraz wzniesiony na początku ubiegłego stulecia i mieszczący się w centralnej części miejscowości budynek Domu Społecznego Towarzystwa Spółdzielczego „Błaszkowianka”.

Kolejna dłuższa przerwa na zwiedzanie przewidziana była w Iwanowicach. W tej małej wsi, której historia sięga początku XIII wieku, uczestnicy rajdu zobaczyć mogli m.in. kościół pw. św. Katarzyny z licznymi zabytkowymi elementami. Przy nim też zainteresowani mogli przejść szybki kurs geocachingu, przeprowadzony przez klubowego „Radiowca”.

Choć rajd był ostatnim z tegorocznego cyklu „Sobotnich Wędrówek Rowerowych”, już teraz zaczęły się pojawiać pomysły i propozycje kolejnych jesiennych rajdów. Bo chociaż pogoda za oknem na pozór coraz mniej sprzyjająca rowerowym wycieczkom, trzeba pamiętać, że nie ma złej pogody na rower – należy się jedynie odpowiednio ubrać! 🙂

Bartosz Spychalski

W piątek, 17 października, na zaproszenie Jacka Szczepańskiego (wnuka powstańca wielkopolskiego Michała Lisieckiego) i pod jego kierownictwem, zwartą grupą członków i sympatyków KTK „Cyklista” w Kaliszu udaliśmy się do Nowych Skalmierzyc. Naszym celem była Szkoła Podstawowa im. Powstańców Wielkopolskich i mieszcząca się w niej, poświęcona im izba pamięci. Po drodze, w miejscach upamiętniających Powstanie Wielkopolskie, zapaliliśmy znicze, oddając hołd jego ofiarom. Przed Skalmierzycami odwiedziliśmy dodatkowo zabytkowy cmentarz ewangelicki. Rajd był kolejnym z serii prowadzonych przez nasz Klub rajdów związanych z tym jednym z tak nielicznych w historii Polski powstań zakończonych sukcesem.

Po dotarciu na miejsce i po przywitaniu przez panią dyrektor, udaliśmy się do izby pamięci, gdzie jej opiekunka – nauczycielka historii – opowiedziała nam o zebranych tu eksponatach. Po prelekcji przekazałem do izby latarkę wojskową z czasów II wojny światowej, natomiast Marek na ręce dyrektor szkoły przekazał pamiątkowy medal z logo KTK „Cyklista”.

Po zwiedzeniu szkoły i przy herbatce z panią dyrektor, zaprosiłem szkołę do współpracy przy organizacji kolejnych rajdów z cyklu „Znam Kalisz i okolice”. Zaproszenie zostało przyjęte.

Około godziny 17 powróciliśmy do naszych domów, aby zebrać siły do uczestnictwa kolejnych „Sobotnich Wędrówkach”, które odbywały się już następnego dnia.

Bogusław Monczyński

      

Na początku miesiąca, jako reprezentant KTK „Cyklista” w Kaliszu, zostałem zaproszony do Niepublicznego Przedszkola „Pluszowy Miś”, aby porozmawiać z dziećmi na temat roweru. Spotkanie miało się odbyć w związku z organizowanym w przedszkolu tygodniowym projektem badawczym „ROWER” i idealnie wpisywało się w tegoroczne hasło PTTK „Turystyka łączy pokolenia”.

W czwartek, 16 października, zapakowałem więc sakwy i udałem się do przedszkolaków z grupy „Pomarańczowy Miś”. Gdy wszedłem do Sali, dzieciaczki kończyły śniadanie. Na wstępie naszego spotkania opowiedziałem o pasji uprawiania turystyki rowerowej. Przywiozłem dzieciom do obejrzenia albumy ze zdjęciami z wypraw rowerowych, zbiór widokówek, zestaw map oraz kolekcję odznak krajoznawczych. Po mojej opowieści przyszedł czas na pytania zadawane przez dzieci. Te były bardzo rzeczowe:
• czy rower musi mieć łańcuch?
• czy felga musi mieć szprychy?
• czy rower może nie mieć pedałów?
• czy musimy mieć odblaski?
• do czego jest licznik i czy ma zegarek?

Na te i szereg innych pytań przedszkolaki oczekiwały rzetelnych i treściwych odpowiedzi, których musiałem udzielić. Przeszedłem wielki egzamin z mojej turystycznej pasji.

Dzięki paniom przedszkolankom panowała miła i radosna atmosfera. Nawet się nie spostrzegłem, jak przeleciała godzina i czas było kończyć spotkanie. Na zakończenie podziękowałem za zaproszenie i zaprosiłem wszystkich na kolejny „Rajd Przedszkolaka”. Jego termin ustalą panie przedszkolanki. Mam jednocześnie nadzieję, że to nie ostanie takie spotkanie.

Bogusław Monczyński